Chcesz zarabiać więcej… DUŻO WIĘCEJ! Ale nie wiesz jak to osiągnąć. Próbujesz różnych metod, ale efekty nie są takie, jakich byś oczekiwał. Inflacja szaleje, a Ty każdego dnia widzisz, jak realnie możesz coraz mniej kupić. Nawet ten tysiak, który odkładaliście co miesiąc na czarną godzinę, teraz trzeba wykorzystać na bieżące wydatki. Popychany przez żonę, zebrałeś się na odwagę i poszedłeś do szefa po podwyżkę, ale wyszedłeś z niczym… „Może coś się uda wygospodarować w przyszłym roku, jak klienci w końcu zaczną kupować”, słyszysz od niego. I wtedy widzisz, jak na drugim końcu biura ktoś świętuje swój awans i pokaźną podwyżkę. JAK TO MOŻLIWE?! Przecież nie ma pieniędzy na podwyżki, a klienci nie kupują! I nie, nie jest to syn prezesa, czy kolega dyrektora. Więc jak on to zrobił?
Jeżeli w Twojej firmie nikt, albo prawie nikt, nie zarabia tyle, ile Ty chcesz zarabiać, to albo masz zbyt wygórowane oczekiwania (w co wątpię!), albo Twoja firma ogólnie średnio sobie radzi. Wyjątek stanowią startupy, ale tutaj kluczem jest potencjał jaki ten nowy biznes ma. W przeciętnej polskiej firmie w 2023 roku są specjaliści, którzy bez problemu wyciągają 15 tys. zł brutto. I nie mówię tu o IT, gdzie zarobki często oderwane są od polskiej rzeczywistości. To są realne pieniądze i Ty też możesz tyle zarabiać! Ale nie każdy tyle dostanie. Pewnie teraz myślisz, że zwariowałem. Kiedyś, na urodzinach jednego z kolegów mojej córki, jakiś ojciec – słysząc, że ktoś zarabia 15 tys. zł (brutto) – rzucił, z oburzeniem, że „u niego w firmie tyle, to może prezes zarabia”. Jakże byłby zdziwiony, gdyby się dowiedział, ile zarabiają niektórzy jego koledzy i koleżanki. Swoją drogą – z dobrze poinformowanych źródeł – wiem, że jego prezes bez problemu wyciąga 50k 😉
To teraz zastanówmy się nad tym, co zrobić, żeby zarabiać tyle lub więcej. Najpierw wyciśnij z etatu ile się da, a później pomyślimy jak możesz jeszcze sobie do tego dorobić. Musisz zrozumieć, że nie wszystkie czynniki, wpływające na Twoje zarobki, są pod Twoją kontrolą. Ale zamiast martwić się tym, na co nie nie masz wpływu, skoncentruj się na tym, co możesz zmienić.
Osoby niezastąpione
Niektórzy przyjmują strategię bycia niezastąpionymi – nie dzielą się wiedzą, dbają o to, żeby tylko oni mieli określone umiejętności itp. Nie idź tą drogą! To zła strategia z przynajmniej kilku powodów:
- Osoby „niezastąpione” ciężko jest awansować,
- Na urlopie będziesz ciągle odbierać telefony,
- Doświadczenie wielokrotnie pokazało mi, że w długim okresie nie ma osób niezastąpionych.
Gdyby tacy ludzie byli naprawdę niezastąpieni, firmy bankrutowałyby po ich odejściu, a niemal nigdy się to nie dzieje. Nawet odejście założyciela rzadko destabilizuje (trudne słowo!) działanie firmy – sam widziałem to już kilkakrotnie. Zresztą menedżerów często się szkoli, żeby robili w swoich zespołach test autobusu (ang. bus factor). W skrócie chodzi o to, żeby określić ile osób musi zostać „potrąconych przez autobus”, żeby zespół przestał poprawnie funkcjonować. Nie chodzi o to, że będzie pracował wolniej (to oczywiste w takiej sytuacji), ale że nie będzie w stanie wykonywać części swoich normalnych zadań. Im niższy bus factor, tym gorzej. I dobry menedżer będzie dbał o jego podwyższenie.
Na co masz wpływ i jaki to ma wpływ na Twoje zarobki
Masz bardzo niewielki lub żaden wpływ:
- Globalna i lokalna gospodarka (Wpływ na Twoje zarobki [1-10]: 3): Chociaż gospodarka ma wpływ na wszystkich, osoba pracująca na stanowisku specjalisty może być mniej narażona na jej wahania niż osoby pracujące na niższych stanowiskach.
- Zapotrzebowanie na pracę w tym obszarze (6): Jeżeli obszar specjalizacji jest bardzo poszukiwany, to zarobki mogą być wyższe.
- Dostępność kadry w tym obszarze (5): Brak dostępności odpowiedniej kadry może prowadzić do wyższych zarobków dla specjalistów.
- Płace w branży (6): Niektóre branże mają wyższe standardowe płace niż inne.
Masz ograniczony wpływ:
- W jakich obszarach działa Twój pracodawca (4): Specjalista może mieć pewien wpływ na wybór pracodawcy i branży.
- Jak Twój pracodawca radzi sobie w tych obszarach (5): Jeżeli firma ma problemy finansowe, może to wpłynąć na zarobki.
Masz duży wpływ:
- Obszar/branża, w których działasz (8): Wybór specjalizacji lub branży może znacząco wpłynąć na zarobki.
- Twoje kompetencje i doświadczenie (w tym umiejętności interpersonalne) (9): Kluczowy czynnik wpływający na zarobki specjalisty.
- Wykształcenie i poziom edukacji (7): Wyższe wykształcenie zwykle prowadzi do wyższych zarobków, zwłaszcza w przypadku specjalistów.
- Odpowiedzialność, którą na siebie bierzesz (8): Większa odpowiedzialność może prowadzić do wyższych zarobków.
- Jak dobry jesteś w tym, co robisz (9): Jakość pracy i ekspertyza mają bezpośredni wpływ na zarobki.
- Adaptacyjność i umiejętność uczenia się nowych rzeczy (7): Zdolność do dostosowywania się do zmieniających się warunków może wpływać na wartość w zawodzie.
- Twoja dostępność i elastyczność czasowa (6): Większa dostępność może prowadzić do wyższych zarobków, ale może też być obciążeniem dla rodziny.
- Gdzie mieszkasz (5): W większych miastach zarobki są zwykle wyższe, ale koszty życia również.
- Umiejętność zaprezentowania siebie i negocjowania warunków (8): Kluczowe umiejętności, które mogą znacząco wpłynąć na zarobki.
- W jakiej firmie pracujesz (6): Wybór pracodawcy może wpływać na zarobki, choć mały/średni zakres firmy może ograniczać potencjał zarobkowy.
- Twoja motywacja i postawa (8): Motywacja i postawa mogą wpływać na awanse, podwyżki i ogólną wartość w miejscu pracy.
Małe kroki prowadzą do wielkich zmian
Nie musisz od razu zmieniać wszystkiego w swoim życiu zawodowym. Wybierz jeden z powyższych punktów i postaw sobie za cel skupienie się na nim w najbliższym miesiącu. Kiedy poczujesz, że osiągnąłeś postęp, przejdź do kolejnego punktu. Gdybym ja miał wybierać na Twoim miejscu, to zacząłbym od robienia tego co robisz, najlepiej jak umiesz – KAŻDEGO DNIA! Nawet jak nikt nie patrzy! I STALE rozwijaj się w obszarze, którzym się zajmujesz, żeby być w nim ekspertem. Nie dlatego, żeby stać się niezastąpionym. Dlatego, żebyś, jak kiedyś przyjdą gorsze czasy w firmie (a często zdarza się, że w końcu przychodzą), był tą osobą, którą za wszelką cenę będą chcieli zatrzymać, kiedy inni będą wykasowywani z tabelki excelowej bez mrugnięcia okiem. Nigdy nie zapomnę spotkania w jednej z firm, na którym rozważaliśmy czarny scenariusz, który w tamtym momencie był bardzo bliski realizacji (ale na szczęście udało się go uniknąć). Wiele osób znalazło się na liście do „odstrzału”. W tym samym czasie kilka osób otrzymało duże podwyżki, bo nie wyobrażaliśmy sobie przejścia tego trudnego dla firmy okresu bez nich. Była to dla nich swoista premia za ryzyko, które ponoszą zostając na okręcie z dużą dziurą poniżej linii wody. Stań się właśnie taką osobą, a już nigdy nie będziesz obawiał się zwolnienia, a Twoje zarobki wystrzelą w kosmos.