Zapnij pasy i przygotuj się na lot ku wyższym zarobkom i awansom w karierze – ten odcinek podcastu to must-have dla każdego, kto myśli poważnie o swoim rozwoju zawodowym. W świecie, gdzie czekanie na awans to przestarzała taktyka, zdradzam skuteczne strategie, jak wykorzystać swoje kompetencje i osiągnięcia, aby szybko piąć się po szczeblach kariery – bez względu na to, czy pracujesz w małej firmie, czy w globalnym korporacyjnym gigancie.

🎙 W tym odcinku znajdziesz:

  • Wskazówki, jak przygotować się do rozmów o podwyżkę i co zrobić, aby twoje oczekiwania finansowe stały się realnymi wynikami negocjacji.
  • Porady, jak zbudować swoją ścieżkę awansu, nawet jeśli wydaje się to niemożliwe.
  • Tajniki zarządzania karierą w Amazon i inne korporacyjne inside tips, które pomogą Ci wyróżnić się na tle innych pracowników.
  • Praktyczne rady, jak nie stać się statystą we własnej karierze i aktywnie dążyć do lepszego jutra.

🔍 Odkryjesz, jakie kroki musisz podjąć, aby Twoje zarobki odzwierciedlały Twoją prawdziwą wartość na rynku pracy. Podzielę się swoimi doświadczeniami dotyczącymi planowania kariery, negocjowania podwyżek i budowania relacji w pracy, które pomogą Ci unikać pułapek pasywności i stać się twórcą własnej przyszłości zawodowej.

⚡ Uwaga: Ten odcinek jest naładowany praktyczną wiedzą i może wywołać silne poczucie determinacji w dążeniu do lepszego „ja” w pracy. Słuchaj i działaj!

Indywidualny raport rozwoju zawodowego (poniżej), przygotowywany przez Annę, wirtualną trenerkę – zapisz się na newsletter, a otrzymasz link do formularza…

Zapisz się na newsletter TERAZ, a uzyskasz dostęp do indywidualnego planu rozwoju zawodowego!

Jeżeli masz jakieś wątpliwości, napisz do mnie – na adres slawek@zarabiamboumiem.pl, a jeżeli chcesz zapytać o indywidualny raport rozwoju, pisz do Anny – na adres anna@zarabiamboumiem.pl.

[Transkrypt]

Moje przygotowania do wyjazdu do Kiruny idą pełną parą, ale w pracy też wielkimi krokami zbliża się wielki dzień. Dodatkowo już planujemy co będziemy robić w 2024 roku. Także dużo się u mnie ostatnio dzieje. A cały czas nie wykorzystałem jeszcze mojego urodzinowego prezentu, żeby zasiąść w symulatorze za sterami Aribusa A320.

Dzisiaj opowiem o pewnym sposobie na szybką, dużą podwyżkę. Przynajmniej w Polsce. Jesteś ciekawy? No to lecimy 🙂

Niemal każdy pracownik myśli o tym jak szybko zdobyć dużą podwyżkę. Może nawet już próbowałeś i wiesz, że to niełatwe. Często podwyżki są związane z osiąganiem abstrakcyjnych celów lub długimi procedurami.

Miałeś kiedykolwiek to szczęście, że Twój przełożony sam do Ciebie przyszedł i zaproponował Ci podwyżkę? Ile razy ja robiłem to jako menedżer, moi podwładni prawie zawsze byli zaskoczeni i mówili, że zdarzyło się to po raz pierwszy  w ich życiu – mimo że mieli już wiele lat kariery zawodowej za sobą. Mnie też to szokowało, bo wg mnie świadomość tego, ile powinni zarabiać pracownicy na danym stanowisku i bieżące dostosowywanie tej kwoty wydaje się oczywiste. I dopiero teraz – w Amazonie – widzę, że może to być normalną praktyką – wpisaną w rolę każdego menedżera. Taki przełożony ma dostęp do bardzo obszernych zanonimizowanych danych na poszczególnych stanowiskach i wie jak kształtują się zarobki na rynku. Dzięki temu może na czas właściwie zareagować i nie stracić wartościowego pracownika, szczególnie introwertyka, który prędzej zaaplikuje do innej firmy niż pójdzie po podwyżkę.

Ale nawet w takich firmach jak moja, bywają sytuacje, kiedy tworzy się specjalne stanowiska, aby wynagradzać unikalne kompetencje. Tak jest w przypadku mojego stanowiska – Technical Program Managera, gdzie byłem oceniany według tzw. „Technical bar” – to wymaga ode mnie nie tylko zarządzania dużymi projektami i programami, ale także głębokiego zrozumienia technologii i bycia w stanie wzięcia udziału w podejmowaniu decyzji technicznych na spotkaniach z zespołami deweloperskimi, co odróżnia mnie od (w cudzysłowie) „zwykłych” menedżerów projektu. Dzięki temu nie ma potrzeby łamania zasad dotyczących widełek zarobków na danym stanowisku lub każdorazowego tworzenia wyjątków.

Jednak nawet w korporacjach ciężko o wielkie podwyżki z roku na rok. Dlatego zmiana pracy zapewne będzie najszybszą drogą do znacznej podwyżki. Wiadomo, że firmy często zapłacą nowym pracownikom więcej niż tym, którzy są od lat. One dobrze wiedzą, że zmiana pracy wcale nie jest taka prosta i wiąże się nie tylko z przejściem procesu rekrutacyjnego, trwającego niekiedy miesiącami, okresu wypowiedzenia, ale też okresu wdrożenia, gdzie musimy wszystko poznać w nowej firmie. Tak jak z zasadą, że dużo łatwiej i taniej zatrzymać obecnego klienta, niż pozyskać nowego, identycznie jest z pracownikami. To jest jeden z powodów, dlaczego tak wiele firm ogłosiło powrót do biur – przynajmniej na kilka dni w tygodniu. Pracownik, który pracuje z domu ma dużo mniejsze więzi z firmą i kolegami z zespołu, a przez to łatwiej mu zareagować nawet na niewiele bardziej atrakcyjną finansowo ofertę pracy.

Więc jak uzyskać istotną podwyżkę u innego pracodawcy? Na pewno będzie to zdecydowanie łatwiejsze, jeżeli Twoje doświadczenie i – co ważniejsze – dokonania predestynują Cię do wyższego stanowiska niż obecnie zajmujesz. Wtedy – z oczywistych powodów – możesz żądać więcej niż zarabiasz obecnie. Ale nawet jeśli aplikujesz na to samo stanowisko, warto prosić o więcej.

Pierwszym punktem jest ocena kiedy pracodawca pyta ile chciałbyś zarabiać. To jest twoja szansa! Zamiast  pytać, ile mogliby Ci zaproponować, sugeruję jasno artykułować swoje oczekiwania. Pracodawca sam z siebie prawie na pewno zaproponuje kwotę niższą od maksymalnej, a pójście z twardym stanowiskiem to także sygnał siły negocjatora do potencjalnego pracodawcy.

Inną rzeczą jest unikanie dzielenia się informacjami na temat twoich bieżących zarobków; możesz jedynie sprowokować obawy u potencjalnego pracodawcy dotyczące przyszłości – jeśli teraz zdradzasz ile zarabiasz (zapewne pomimo wyraźnego zapisu w Twojej umowie), to czy zdradzisz swoje przyszłe wynagrodzenie innym pracownikom lub konkurencyjnym firmom?

Jeszcze jedna rada: lekkie przestrzelenie z oczekiwaniami finansowymi to nie problem dla większości firm – wiedzą, że prawdopodobnie podajesz więcej niż oczekujesz. Jednak jeżeli mocno przestrzelisz widełki na danym stanowisku, może być problemem, zwłaszcza w małych firmach. Po prostu pomyślą, że nie grasz w ich lidze i zwyczajnie nie zaproponują Ci niczego. Duże firmy raczej postarają się ocenić, czy naprawdę jesteś wart tych dodatkowych pieniędzy – realnie ocenią Twoją wartość i zaproponują jakąś kwotę, którą Ty możesz przyjąć lub odrzucić. To też świetny sposób na to, żeby rozpoznać swoją wartość rynkową.

Nawet jeżeli firma do której aplikujesz nie podaje widełek, to na rynku pojawia się coraz więcej takich, które to robią. To też daje pogląd na to, ile można zarobić na danym stanowisku. Miej jednak świadomość, że w większości wypadków widełki podają firmy, które płacą najwięcej – z różnych powodów. Nie oczekuj więc, że każda firma tyle zapłaci.

Generalnie, odkładając na chwilę na bok Twoje kompetencje – najwięcej płacą firmy, które spełniają jeden lub kilka z poniższych warunków:

  1. Mają kiepską opinię na rynku, wiążą się dla Ciebie z dużym ryzykiem lub nawet stoją nad przepaścią,
  2. Są z mało chwalebnych branż jak tytoniowa lub hazardowa
  3. Oczekują częstych i/lub długich wyjazdów,
  4. Wymagają długich lub nietypowych godzin pracy – np. ostatnio widziałem ogłoszenie, w którym firma wymagała rozpoczynania pracy o godz. 13:00 czasu polskiego, żeby móc efektywnie współpracować z kolegami z zachodniego wybrzeża Stanów.

Mając w ręku ofertę innej firmy, mamy dodatkową możliwość… Jeżeli praca u obecnego pracodawcy nam odpowiada, a zależy nam jedynie na podwyżce lub awansie, możemy zagrać kartę „odchodzę, bo dostałem lepszą ofertę”. Nigdy nie zrobiłbym tego, nie mając w zanadrzu planu B. Znam kilka osób, które w ten sposób zagrały – będąc przekonanymi o swojej niezastępowalności, a pracodawca nie tylko z uśmiechem na ustach podpisał wypowiedzenie i podziękował za lata pracy dla firmy, ale też wykorzystał każdy kruczek umowy, żeby taka osoba przepracowała efektywnie każdy dzień okresu wypowiedzenia.

Wiele firm ma zasadę, że taką kartę możemy zagrać tylko raz w swojej karierze, dlatego nie próbujcie z tego uczynić swojej metody na uzyskiwanie sowitych podwyżek. No chyba że pracujecie w Netflixie, gdzie podobno pracownicy są zachęcani do chodzenia na rozmowy rekrutacyjne w innych firmach i jeżeli przyniosą lepszą ofertę, to natychmiast dostaną adekwatną podwyżkę. Może są jeszcze inne takie firmy, ale ja o nich nie słyszałem – szczególnie w Polsce.

Na pewno zawsze trzeba się liczyć z tym, że pracodawca nie będzie chciał lub mógł dorównać ofercie konkurencji. Wtedy po prostu pracujemy najlepiej jak umiemy do końca okresu wypowiedzenia, a następnie pakujemy swój kartonik i przenosimy go do nowego pracodawcy. Jeżeli dodatkowo uzbierało nam się dużo urlopu, to przy odejściu możemy też uzyskać dodatkowy, jednorazowy zastrzyk gotówki. Pamiętaj, że o wykorzystaniu lub nie urlopu po złożeniu wypowiedzenia decyduje pracodawca, więc warto zawsze rozstawać się w dobrych stosunkach. Zresztą nie tylko dlatego, ale o tym powinieneś dobrze wiedzieć. Świat jest bardzo mały i jeszcze nie raz spotkasz na swojej drodze ludzi, z którymi pracowałeś wcześniej. Tu warto przypomnieć cytat przypisywany Wilsonowi Miznerowi: „Bądź miły dla ludzi na drodze do góry, ponieważ spotkasz ich na drodze na dół”.

A teraz kilka słów o tym, kiedy pozostanie w jednej firmie może okazać się na dłuższą metę bardziej opłacalne, niż skakanie z kwiatka na kwiatek. Przede wszystkim, jeżeli masz pracodawcę, który regularnie oferuje podwyżki – nawet jeżeli nie są one jakoś specjalnie duże, może się okazać, że po jakimś czasie da Ci to większą korzyść, niż jednorazowa duża podwyżka i później zero podwyżek w przyszłości. Arytmetyka raczej przemawia za dużą podwyżką już teraz, ale sam musisz ocenić swoją konkretną sytuację.

Osoby, które pracują dłużej w danej firmie cieszą się zazwyczaj większym zaufaniem i mają okazję brać udział w ciekawszych i bardziej rozwijających projektach, a nawet wybierać je sobie – wedle uznania. Jest też część benefitów, które otrzymujemy zależnie od stażu pracy w danej firmie.

Ale najważniejsze jest to, że część stanowisk będzie niedostępna lub bardzo trudna do osiągnięcia dla osób bez określonego stażu. Będą to na przykład wysokie stanowiska menedżerskie. Jednak od każdej reguły występują wyjątki. Nie dalej jak kilka dni temu w Amazonie – na stanowisku SVP Devices & Services – zasiadł Panos Panay, który ostatnie 20 lat przepracował… w Microsofcie i z Amazonem nie miał nic wspólnego.

Podsumowując, jeśli marzysz o znaczącym wzroście zarobków, czasami najlepszą strategią może być zmiana pracy. Zastanów się, ile jesteś wart na rynku pracy i nie bój się negocjować zarobków na bazie konkurencyjnej oferty. Jeżeli nie walczysz o wyższe stanowiska, często zmiana pracodawcy jest najskuteczniejszym sposobem na osiągnięcie wyższych dochodów.

Oto kilka kroków, które możesz podjąć:

  • Poszukaj nowej pracy – zorientuj się w dostępnych ofertach, które pasują do Twoich umiejętności i oczekiwań.
  • Dowiedz się, ile jesteś wart na rynku – korzystając z danych i badań wynagrodzeń, zbuduj realistyczne oczekiwania co do swojego potencjalnego wynagrodzenia.
  • Negocjuj podwyżkę na bazie konkurencyjnej oferty – jeśli otrzymasz lepszą ofertę, użyj jej jako dźwigni w negocjacjach z obecnym pracodawcą.
  • Rozważ swoje opcje – jeśli cenisz stabilność i perspektywy długoterminowe w jednej firmie, może warto skupić się na budowaniu kariery tam, gdzie jesteś.

Pamiętaj jednak, że zmiana pracy może wiązać się z nowymi wyzwaniami i okresem adaptacji. Warto też pamiętać o utrzymaniu dobrych relacji z obecnym pracodawcą – nigdy nie wiesz, kiedy Wasze drogi mogą się znów przeciąć. Więc jeśli czujesz, że nadszedł czas na zmianę, zacznij działać już teraz – przygotuj swoje CV i rozpocznij badanie rynku. Twoja następna podwyżka lub wymarzone stanowisko mogą być bliżej, niż myślisz!

To był podcast „Zarabiam, bo umiem”. Mam nadzieję, że informacje, które tu znalazłeś, będą dla Ciebie wartościowe i pomogą Ci zrealizować Twoje finansowe cele. Do usłyszenia w kolejnym odcinku!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *